Muzeum Tamtelata.pl na Auto Nostalgii

Samochód Jamesa Bonda z filmu Goldeneye! Dwoje drzwi, dwa miejsca i wiatr we włosach może niespecjalnie pasują do specyfiki pracy szpiega, ale 007 zawsze lubił i umiał łączyć swoje misje z korzystaniem z uroków życia. U nich egzemplarz z 1996 r., z silnikiem o pojemności 1,8, z jednym właścicielem od nowości. Zachowany w nienagannym stanie estetycznym i mechanicznym.

 

Jedna z najcenniejszych ozdób ich kolekcji. Jest to wyjątkowy egzemplarz z 1934 r., z rewolucyjną na tamte czasy, opływową sylwetką, dopracowaną w tunelu aerodynamicznym pod kątem zmniejszenia oporu powietrza. W odróżnieniu od wielu modeli swojej epoki, Airflow miał także samonośną konstrukcję z silnikiem umieszczonym nad przednią osią, co zapewniało mu dobre prowadzenie, a kierowcy i pasażerom bezpieczeństwo.

 

Czy można mieć nowy 40-letni samochód? Można! Ich Mirafiori, mimo rocznika 1981, ma przebieg zaledwie 34 tys. km. Jest technicznie i wizualnie nienaganny, a na tylnej szybie dumnie nosi naklejkę oznajmiającą, że ten model zdobył tytuł Rajdowego Mistrza Świata w latach 1977, 1978 i 1980. Dziś Fiat na OES-ach to rzecz zupełnie nie do pomyślenia...

Choć nosi charakterystyczny znak czterech pierścieni, nie jest to Audi, lecz jego poprzednik. Wywodzi się z przedwojennego prototypu DKW F9, który po wojnie z powodzeniem produkowano w dwóch miejscach - Jako IFA F9 w NRD i Auto Union 1000 w RFN. Samochód kompletny, w pełni sprawny i w bardzo dobrym stanie.

Laurin & Klement Voiturette

Tak wyglądało Simply Clever prawie 120 lat temu! Laurin & Klement to poprzednik dzisiejszej marki Skoda, a ten pojazd powstał w roku 1905. A właściwie jego pierwowzór, bowiem ich egzemplarz to wiernie odwzorowana replika. Zachowano nie tylko zgodność z najdrobniejszymi szczegółami mechanicznymi, ale również z duchem epoki.

Mazda 626 GT

Ten samochód to prawdziwa kapsuła czasu - mimo ponad 30 lat w metryce (rok produkcji 1986) jest nowy! Stało się to możliwe, ponieważ szwajcarski dealer, który to auto sprowadził, nie zdążył go sprzedać. Po jego śmierci "626" znaleziono w garażu podziemnym wraz z kilkudziesięcioma innymi Mazda. Mechanicznie i wizualnie pozostaje nienaganna, jak na nowy samochód przystało.

Mercedes E320 Cabrio

Mercedes W124, pieszczotliwie zwany "baleronem", to marzenie wielu kierowców pragnących rozpocząć przygodę z klasyczną motoryzacją. Dlaczego jednak nie wybrać kabrioletu zamiast pospolitego sedana? Oprócz składanego dachu, przygotowanego od nowa przez specjalizującą się w autach tej marki firmę w Niemczech, wyróżnia się także rzadkim, nietypowym kolorem. Zachowany w stanie oryginalnym, bez niedomagań blacharskich czy mechanicznych.

Opel Omega A

Ludzie mają różne kaprysy i zachcianki. Pewien 86-latek z Niemiec postanowił na przykład w 1987 r. kupić sobie nowiutkiego Opla Omegę. Niestety, nie cieszył się nią długo, dlatego auto do dziś wygląda jak nowe i ma symboliczny, potwierdzony dokumentami przebieg. Rzadko widzi się Ople z lat 80. w takim stanie, o ile w ogóle można jeszcze spotkać Ople z lat 80.!

 

Pontiac Big Six

Jak się okazuje, samochód może mieć prawie 100 lat i oryginalny lakier! Choć pochodzi z czasów Ala Capone i prohibicji, widocznie nie uczestniczył w pościgach policji za gangsterami i strzelaninach, bo nigdzie nie widać śladów po kulach. Widać za to, że zachował się w stanie kompletnym i w dobrym zdrowiu bez problemu doczeka setnych urodzin!

 

Studebaker Champion Business Coupe

To jeden z ich rodzynków, prawdopodobnie jedyny taki w Europie. Mimo bardzo długiego nadwozia, ma krótką kabinę bez drugiego bocznego okna, z jedną trzyosobową kanapą, co odróżnia go od popularniejszych wersji 6-miejscowych. Zachowany i utrzymany tak, jakby dopiero co wyjechał z fabryki!

 

Wartburg 353 W

A skoro już mowa o stanie fabrycznym, ten Wartburg jest nawet lepszy niż z fabryki! Jak wiadomo, standardy jakościowe w NRD były niewygórowane, natomiast podczas renowacji blacharkę i lakier doprowadzono do perfekcji według współczesnych standardów. Wnętrze z kolei zachowano w oryginalnym stanie, ponieważ nie wymagało poprawek - na siedzeniach widać jeszcze pozostałości oryginalnej folii ochronnej!