Uciekamy przed inflacją sięgając do przeszłości

Nie ma wątpliwości, że inwestowanie w klasyczną motoryzację staje się coraz popularniejsze, zwłaszcza w obliczu rosnących cen niemal wszystkiego. Jednak znalezienie wiekowego samochodu bądź motocyklu w dobrym stanie, to spore wyzwanie. Dobrą okazją do sprawdzenia kilkudziesięciu ofert w jednym miejscu i czasie będą nadchodzące targi pojazdów zabytkowych – Auto Nostalgia. To najstarsza tego typu impreza w Polsce, która tym razem odbędzie się 22 i 23 kwietnia w Warszawie na terenie EXPO XXI.

Tych samochodów więcej nie będzie!

Wiele osób zastanawia się jak zabezpieczyć swój kapitał, przed galopującą inflacją. Można nabyć złoto, można inwestować w sztukę, albo można nabyć zabytkowy pojazd. W przeciwieństwie do dwóch pierwszych opcji, dobrze zachowany klasyk nie musi tylko ładnie wyglądać i ozdabiać garaż. Wycieczka po mieście kilkudziesięcioletnim samochodem to gwarancja przygody oraz wielu obracających się głów i uśmiechów na twarzach przechodniów. A takich pojazdów już więcej nie powstanie. Dlatego ich ceny sięgają często astronomicznych kwot. Nie brakuje jednak miłośników i kolekcjonerów polujących na najlepsze perełki.

Kilkadziesiąt ofert w jednym miejscu

Każdy kto szuka samochodu, obojętnie czy rocznikowo dość młodego, czy podchodzącego już pod zabytek, boryka się z jednym problemem. Ogłoszenia rozsiane są po całej Polsce i aby osobiście zobaczyć pojazd nieraz trzeba pokonać setki kilometrów. A nie zawsze rzeczywistość pokrywa się z tym, co było widoczne na zdjęciach. Targi pojazdów zabytkowych rozwiązują ten problem. W jeden weekend, w tym samym miejscu, będzie można obejrzeć kilkadziesiąt samochodów wystawionych na sprzedaż. Część z nich zaprezentują wystawcy indywidualni, zatem pojawi się okazja do osobistej rozmowy z właścicielem, wypytania o wszelkie szczegóły, a także… do negocjowania cen!

Matra, Wołga, Maserati…

Sama Giełda Klasyków zaprezentuje ponad 30 aut do kupienia. A wśród nich? Na przykład Talbot Matra Rancho z 1980 roku sprowadzany ze Szwecji, gdzie była jednym z zaledwie trzech zarejestrowanych egzemplarzy. Pojawi się też legenda budząca niegdyś strach wśród dzieci, czyli Wołga, choć nie czarna, a szara. A jeśli ktoś chce się poczuć jak włoski mafioso, powinien się przyjrzeć ich Maserati Quattroporte III z 1981 roku. Z kolei ci, którzy celują w jeszcze starsze roczniki, z pewnością zwrócą uwagę na Renault Freres z 1906 roku. Jedno jest pewne – każdy, kto marzy o własnym klasyku, czy to po prostu z pasji do motoryzacji, czy w kontekście inwestycji, na Auto Nostalgii znajdzie ciekawe dla siebie oferty. Przedziały cenowe zaczynać się będą od kilkudziesięciu tysięcy złotych, a kończyć na ich setkach.

Otwarcie sezonu klasyków w Warszawie

Giełda Pojazdów Zabytkowych to tylko część całej wystawy podczas tegorocznej Auto Nostalgii. Nie zabraknie też klubów, muzeów czy reprezentantów rajdów. Pojawi się m.in. Porsche Club Poland obchodzący w tym roku swoje 20-lecie, Klub Zabytkowych Mercedesów Polska, Muzeum Tamtelata, Muzeum Biała Olecka, Rajd Koguta oraz Złombol. Każdy kto odwiedzi targi, na kilka godzin przeniesie się do innego, dawnego świata, wypełnionego motoryzacją z duszą.